Podczas Szabatu nie przestrzeń, ale czas zostaje uświęcony. Judaizm stworzył świątynię, do której nie potrzeba przychodzić, bo przemieszcza się razem z człowiekiem. Świątynię, która istnieje wszędzie tam, gdzie pojawia się choćby jeden wyznawca judaizmu; wędrującą razem z nim, bo istniejącą trwale nie w przestrzeni, ale w czasie.
Tą świątynią jest Szabat.
Celem Szabatu nie jest wstrzymywanie się od pracy. Nie wykonywanie w Szabat pracy jest środkiem do celu, a nie samym celem. Celem Szabatu nie jest odpoczynek. Odpoczynek jest tylko „produktem ubocznym” Szabatu.
Celem Szabatu jest właśnie uczynienie z tego dnia świątyni w czasie: „Pamiętaj stale o dniu Szabatu, aby go uświęcać” (Szemot/Wyjścia 20:8).
Uświęcanie Szabatu jest celem Szabatu. W czasie Szabatu znajdujemy się w „świątyni” – i w tym czasie Tora wymaga, abyśmy zachowywali się i postępowali jak w świątyni.
Bóg dokonał aktu stworzenia. Siódmego dnia zaprzestał kreacji. Konsekwentnie więc w Szabat zakazane nie jest wcale wykonywanie wszystkich czynności, ale wyłącznie czynności kreacyjnych: polegających na wytwarzaniu, stwarzaniu i przekształcaniu. Miszna wymienia 39 głównych kategorii takich czynności (melahot) zabronionych w Szabat.
Jednocześnie prawa judaizmu ustanawiają wiele micwot (przykazań), których wypełnienie jest konieczne, aby uświęcić Szabat.
Szabat jest świętem na cześć Boga Stworzyciela i Przymierza, które zawarł z Izraelem. Ma również przypominać Żydom wyzwolenie z niewoli egipskiej. W przykazaniu o Szabacie padają niezwykłe słowa, jak na drugie tysiąclecie p.n.e. Jest tam mowa o równości prawa do odpoczynku dla niewolnika, właściciela i obcego.
Żydzi uważają Szabat za największy dar, jaki otrzymali od Boga. Jest to dla nich dzień harmonii, wewnętrznego uspokojenia i pokoju. Ogromne znaczenie ma również jego mistyczna interpretacja. W Dekalogu określenie święty odnosi się tylko do jednego pojęcia - właśnie Szabatu. Wyznacza mu to najwyższą pozycję w żydowskim życiu religijnym.
Zakaz pracy
Powstrzymanie się od pracy w Szabat stanowi akt wiary. Praca bowiem nierozerwalnie łączy się z ujarzmianiem przyrody, podporządkowywaniem sobie natury. Prowadzi ona człowieka do poczucia, że jest on jedynym panem i stwórca. Szabat ma mu uzmysłowić, że prawdziwym Panem i Stwórcą tego świata jest Bóg.
Zasadniczym problemem przy omawianiu istoty Szabatu jest zdefiniowanie pracy. Nie zawsze oznacza ona bowiem wysiłek fizyczny. Pracę określa się jako działanie, które powoduje zmiany w otoczeniu, a więc działanie często utożsamiane jest z władzą człowieka nad przyrodą. Na podstawie tekstów biblijnych sformułowano listę 39 prac zabronionych w Szabat, po hebrajsku zwanych melahot:
1. orka
2. siew
3. żniwa
4. wiązanie snopków
5. młocka
6. czyszczenie ziarna
7. selekcja ziarna
8. przesiewanie
9. mielenie
10. wyrabianie ciasta
11. wypiek
12. strzyżenie owiec
13. wybielanie skór
14. czesanie (gręplowanie) surowca
15. farbowanie
16. przędzenie
17.-19. operacje tkackie
20. rozpuszczanie przędzy |
21. zawiązywanie węzłów
22. rozwiązywanie węzłów
23. szycie
24. darcie tkanin
25. myślistwo, zakładanie pułapek
26. ubój bydła
27. obdzieranie ze skóry
28. uzdatnianie skór
29. skrobanie skór
30. cechowanie z znaczenie
31. krojenie materiału
32. pisanie
33. wycieranie napisów
34. budowanie
35. burzenie
36. rozpalanie ognia
37. gaszenie ognia
38. kończące budowę uderzenie młota
39. przenoszenie ciężarów z obszaru prywatnego w miejsce publiczne, i odwrotnie |
Powyższy zbiór zakazanych prac został w Talmudzie poszerzony o tzw. chazerot. Są to czynności, które same w sobie nie łamią zakazu pracy w Szabat, ale są bardzo zbliżone do zakazanych i nie powinny być wykonywane, aby przez nieuwagę nie przekroczyć tej cienkiej bariery (i nie naruszyć nakazów Tory).
Choć melahot w swej pierwotnej formie brzmią nieco archaicznie, to jednak ich współczesna interpretacja i poszerzenie o chazerot pozwala na skuteczne stosowanie w dzisiejszym świecie. Na przykład praca 3. - żniwa. Oznacza ona każde usunięcie rośliny z miejsca, w którym wyrosła, do czego możemy zaliczyć: ścinanie, zrywanie kwiatów, liści, gałęzi, jagód, grzybów, owoców, wyrywanie krzewów rosnących w ziemi lub w doniczkach. Jeśli poszerzymy tę kategorię o chazerot, w jej skład będą wchodzić także np. wchodzenie na drzewo (bo można przy tym złamać gałąź, a to oznacza zrywanie gałęzi, liści), opieranie się o drzewo (bo przez to może spaść owoc - co byłoby czynnością zakazaną), jazda konna (bo w jej wyniku mógłby zostać wyrwany grzyb lub strącony owoc z gałęzi), etc.
Odpoczynek
Szabat nie polega jednak wyłącznie na przestrzeganiu zakazów. W czwartym przykazaniu powiedziane jest „siódmego dnia Pan odpoczął”. Odpoczynek po hebrajsku nazywa się menucha, co oznacza również pogodę, ciszę, pokój, wytchnienie. Menucha to stan, w którym nie istnieje konflikt, walka, nie ma strachu i nieufności. Spełniając przykazania Szabatu religijny Żyd może ten stan osiągnąć.
Szabat jest świętem podniosłym, ale i radosnym. Ma stanowić przedsmak raju, życia w bliskości Boga. Wg Talmudu w tym dniu dna jest człowiekowi dodatkowa dusza - neszama jetera, która przydaje świętości należnej temu dniowi i opuszcza go wraz z zakończeniem święta.
Obyczaje
Na przygotowanie Szabatu należy poświęcić co najmniej jedną czwartą, ale nie więcej niż połowę pieniędzy wydawanych w ciągu tygodnia. Ewentualna pożyczka na ten cel powinna być nieoprocentowana i zwrócona - jako dług honorowy - w pierwszej kolejności. W przygotowaniach powinni brać udział, choćby symbolicznie, wszyscy członkowie rodziny. Przed Szabatem ortodoksyjni Żydzi dokonywali twila - rytualnej kąpieli w mykwie (specjalnym basenie). Wszyscy tego dnia starali się wyglądać czysto i odświętnie. Ze względu na nakaz powstrzymania się od pracy na czas Szabatu zatrudnia się do pomocy nie-Żyda (zwanego „szabes-gojem”), który staje się zazwyczaj blisko związany ze swoimi pracodawcami, będąc traktowany niemal jak członek rodziny.
Przed rozpoczęciem szabatu, w piątkowe popołudnie mężczyźni spotykają się w synagodze na nabożeństwie Kabalat Szabat (hebr. „przyjęcie szabatu”). Obchody szabatu rozpoczyna się rozpaleniem (w piątek, na 20 minut przez zmierzchem) i błogosławieństwem świec. Dokonuje tego zawsze kobieta, zazwyczaj pani domu. Następnie pan domu (po powrocie z synagogi) błogosławi żonę i dzieci, po czym wspólnie zasiadają do stołu. Na stole, przykrytym najlepszym obrusem, stoją dwie świece, wino i dwie chałki przykryte serwetą. Następuje kidusz (błogosławieństwo wina) i każdy uczestnik wieczerzy upija po łyku z kielicha wina. Kolejny etap to obmywanie rąk i dalsze błogosławieństwa. Później ojciec rodziny błogosławi chałkę i każdy bierze po kawałku do zjedzenia. Potem zaczyna się wieczerza.
Tradycyjnie w szabat spożywa się trzy posiłki - w piątkowy wieczór, sobotnie południe i na koniec szabatu, w sobotni wieczór. Szabatowe menu obejmuje najczęściej: ryby (zwykle faszerowany karp lub śledzie), siekana wątróbka z jajkiem, rosół z knedelkami lub farfelkami, kugel (potrawa podobna do anglosaskiego puddingu), cymes (danie z owoców i warzyw) oraz - najbardziej charakterystyczny - czulent (gorące danie z mięsa, ziemniaków, pęczaku, fasoli, cebuli i innych).
Szabat jest świętem radosnym, przeznaczonym dla odpoczynku, rodziny i Boga. Na czas jego trwania zapomina się o codziennych problemach i kłopotach, a koncentruje na tym, co przyjemnego miało miejsce w kończącym się tygodniu. Szabat jest również okazją do studiowania pism religijnych.
Szabat kończy się o zmroku w sobotę uroczystością zwaną hawdala (hebr. "oddzielenie"). Odmawia się wtedy błogosławieństwa nad światłem winem i wonnymi ziołami oraz zapala dwie cienki i splecione hawdalowe świece. Spożywa się również trzeci z szabatowych posiłków - seuda szliszit (skromny, tradycyjnie składający się z chałki, śledzi i piwa). Śpiewa się również zmirot - pieśni podobne do weselnych, żegnające odchodzącą „królową Szabat”.
Wykonanie:
K.G. 23, K.S. 31